niedziela, 8 marca 2009

Yann Arthus Bertrand

Specjalnie na "Dzień Kobiet"

www.yannarthusbertrand.org

czwartek, 12 lutego 2009

Pete Souza

Pete Souza - osobisty fotograf Obamy, ale i nie tylko...
Kto chce oglądnąć bardzo ciekawa galerię zdjęć nowego prezydenta USA, zapraszam:

www.petesouza.com

... jest tam jednak również kilka innych ciekawych historii - przerażający Kabul, ale również piękny ukłon w stronę przemijania - "President Reagan's Funeral". Dla mnie ogromne wrażenie wywarło zdjęcie żony byłego prezydenta USA z byłym ZSRR (czy to już Rosja była?)
Polecam...


Sport...

Każdy widział fotografię boiskową, stadionową, tzw. sportową - piłka nożna, lekkoatletyka...
A tu znalazłem dwie ciekawe fotki nieznanego mi pochodzenia, nieznanego autora - wg mnie bardzo ciekawe (kajakarz musiał mieć pewnie aparat zamontowany na przedzie kajaka, bo jak inaczej?)




środa, 11 lutego 2009

The Transporter

Podobał mi się kiedyś film "Transporter" (The Transporter, 2002r.) którego scenariusz napisał Luc Besson. Odtwórcą głównej roli był aktor: Jason Statham.
Oto jego ciekawa stykówka...


foto: autor nieznany

piątek, 6 lutego 2009

Annie Leibovitz ...

...polecam tę Panią waszej uwadze.
Polecam również album jej fotografii - piękny, prywatny, wręcz intymny, tragiczny i śmieszny zarazem - wg mnie piękny album o przemijaniu...

http://www.bookoff.pl/product-pol-313-A-Photographers-Life-19902005.html


SAM MENDES and KATE WINSLET, The Partnership


DARREN ARONOFSKY and MICKEY ROURKE, The Ringers


CLINT EASTWOOD, The Old Hand


PENÉLOPE CRUZ and WOODY ALLEN, The Odd Couple


GUS VAN SANT and SEAN PENN, The Milk Men

Scenes from the Front Lines

... i to jest to, co lubię.
Fotografie: Tim Hetherington


Sergeant Tanner Stichter fingerprints and photographs a suspect who was rounded up during a patrol in the village of Karangal.


Afghan boys gather near a school in Aliabad, where Junger was pinned down by enemy fire a year earlier.


Captain Dan Kearney listens to a villager who came to the army base to demand the release of a detainee named Naim. When Kearney assured him that Naim would be returned once he had been questioned, the man said that there would be trouble otherwise.

Więcej: www.vanityfair.com

wtorek, 3 lutego 2009

Larry Burrows

Urodzony 29 maja 1926 w Londynie - zginął w katastrofie zestrzelonego śmigłowca 10 lutego 1971 w Laosie - legendarny angielski fotoreporter pracujący dla magazynu "Life" dla którego relacjonował przebieg wojny w Wietnamie. Do Wietnamu przyjechał w 1962 roku w wieku trzydziestu sześciu lat i pozostał tam przez następne dziewięć do czasu tragicznej śmierci, dłużej niż jakikolwiek inny fotograf.
Po latach, na miejsce katastrofy śmigłowca wybrała się ekspedycja, która odnalazła szczątki aparatu Leica, którą Burrows fotografował...
Więcej:
http://www.nppa.org/news_and_events/news/2008/03/lost.html

http://www.utata.org/salon/19593.php


Larry Burrows, Feb. 7, 1971, Foto: Mike Hess


Burrows's Leica, Foto: Ronen Zilberman

niedziela, 1 lutego 2009

graffiti...

… jeśli podobała się Wam żyrafa, a można taką zabawę podciągnąć pod sztukę, to Graffiti też wam się spodoba – tylko "sikawkowy" sumienia nie miał, ni duszy artysty.


http://pl.youtube.com/watch?v=JwsBBIIXT0E&feature=related

Frankie Quinn

Miało być o fotografii, a jest jak na razie o pierdołach...
Ale czas to zmienić.
Znam dwóch takich, co bawią się w fotografię uliczną (ulicznicy), czyli „street-foto”, inni robią portrety, inni krajobrazy lub robaczki fotografują, inni reportaż, a tym, co się uda namówić modelkę do rozbiórki to nawet akt… Znam nawet takiego fotografa, co ciągle po weselach lata i to się chyba fotografią ślubną nazywa.
Ja chyba obstaję za reportażem, co będzie widoczne na tym blogu.
Na wstępnie zademonstruję fotografa co się zowie Frankie Quinn, Irlandczyk, pochodzący z dzielnicy Short Strand w Belfaście, zwany dokumentalista Belfastu. Autor z prawie 30 letnim dorobkiem fotograficznym…
Miałem przyjemność oglądać jego zdjęcia w muzeum Belfastu, jak i w Starej Galerii ZPAF w Warszawie. Polecam uwadze jego zdjęcia…

http://www.frankiequinn.com


foto: Frankie Quinn


foto: Frankie Quinn

air giraffe

Każdy chyba widział jak Marilyn Monroe podwiało sukienkę w Nowym Jorku…

Ale czy widzieliście żyrafę, która pompuje się na wywiewach z metra, kiedy kolejka akurat tamtędy przejeżdża…

Ciekawa sprawa, zobaczcie sami:


http://pl.youtube.com/watch?v=i7nLnV2OouU&feature=related

sobota, 31 stycznia 2009

Sprzęt...

... ot pojawił się pierwszy zacny, który obserwuje mój blog i od razu pyta: "Czy ten gruby w czerwonych spodenkach to ja?". No przecież pisałem, że moich zdjęć tu nie znajdziecie (chyba że z czasem się pojawią - człowiek zmienny jest).
Po pierwsze nie jestem aż tak przy kości (choć pijąc tyle piwa to kto wie, kto wie), po drugie nie fotografuję w takich pozach, staram się przynajmniej godność zachować, po trzecie nie fotografuję aparatem typu Leica i to jeszcze w piachu...
Fakt, znam takich dwóch, co fotografują tym aparatem, coś tam robią w ciemni, (ja w ciemni to jestem w stanie z nimi tylko piwo wypić) bo to aparat kultowy, na film (zwany "kliszą"). Nie powiem niektóre fotografie wychodzą im świetne, ale w dzisiejszej dobie wolę aparaty cyfrowe. Sam fotografuję tzw. lustrzanką, posiadam pełne wyposażenie plecaka i mnóstwo możliwości ukrytych w jego funkcjach...


foto: autor nieznany


foto: autor nieznany

Na wstępie...

Znam takich dwóch, co blogi sobie założyli - na imię im było Maciej i Marcin. Sami coś fotografują, swoje fotografie na tych blogach pokazują. Jak i Oni, też co nieco fotografuję - mam fotografię żony, dzieci, domu, ogrodu, przyszłego psa, Teściowej, zamku, jeziora, samochodu, kościoła, cerkwi, szklanki piwa, gór, lasu ciemnego... i naprawdę wiele innych, ładnych, brzydkich, tych ciekawych i tych mniej. Niektóre z tych fotografii znajdziecie na portalach typu pstryk.pl, na naszej-klasie, na osobistych witrynach... tak samo jak fotografie Tych dwóch fotografów, których wymieniłem wyżej. By nie powielać fotografii, które już gdzieś tam przedstawiłem, chciałbym na tym blogu przedstawiać prace innych autorów, często prace anonimowe, z wielkich i małych portali fotograficznych, ze stron internetowych całego świata. Ze względu na częsty brak podpisów autorów pod wieloma pracami, wszystkich tych, których prace zamieszczę na tym blogu, a nie będą podpisane - przepraszam. Dołożę wszelkich starań by je podpisać, ale co do wszystkich na pewno się to nie uda, więc proszę mnie nie ścigać procesami o łamanie praw autorskich. Dodatkowo będę tu zamieszczał moje przemyślenia (w końcu po to się chyba bloga pisze) w różnych przyziemnych sprawach, często okraszone jakąś ciekawą fotką lub rysunkiem satyrycznym...
Życzę ciekawych wrażeń...


foto: autor nieznany